Dom Wschodzącego ( i zachodzącego ) Słońca...
Komentarze: 2
Cześć. No i weekend powoli się kończy. Wczoraj byłem sobie w Łęcznej na meczu Górnika z Cracovią. Górniczek wygrał po niezłym meczu 3:1, było ogólnie bardzo sympatycznie, mogłem sobie posłuchać "kulturalnych" kibiców. A dziś niedziela, dla mnie w sumie normalny dzionek, byłem sobie w Kościółku jak to zwykle, oglądałem taki horror pt. "Ptaki", nawet niezły, lat 50, a więc bez efektów komputerowych, co było dosyć dla mnie oryginalne, bo przywykłem oglądać filmy z dodatkami :)A dzisiaj na koniec mszy jakiś ponoć znany, lubelski poeta prezentował z ambony swoją poezję. Ale jeśli mam być szczery, tak jak poezję średni lubię, wolę sam ją "tworzyć", jeśli to tak można nazwać, a nie zaciekawiła mnie za bardzo. Była dla mnie zbyt prosta, a według mnie poezja powinna zawierać dane przesłanie, ale tak, żeby czytelnik o każdym podejściu do życia, charakterze, mógł ją odebrać dla siebie. Ja wiemy, każdy jest inny i każdy innaczej może odebrać dane przesłanie, co w wierszu trudno ująć. Ale każdy ma swoje zdanie i chwała temu Panu, co to pozję towrzy, bo napewno ma ona swoich wielu zwolenników. Jeden wiersz tylko mi się spodobał o tragedii 11 września. Ale to był wyjątek. Nie chce sie bawić w krytykę, bo sam pewnie w oczach krytyków piszę źle i głupoty, dlatego sam się za to nie biorę. Ale po prostu poezja tego Pana do gustu mi nie przypadła. A np w mojej byłeś już szkole gościł kiedyś pewien niepełnosprawny człowiek, który również pisze wiersze. One bardzo mnie poruszyły. Nie pisał o swojej tragedii, że musi jeżdzić na wózku, nie ukazywał swojego smutku, tylko pisał o o tym, co miłego doświadczył w życiu. A przecież ilu z Nas, będąc pełnopsrawnymi, jesteśmy niezadowoleni z błachych rzeczy. Jego wiersze są ogólnie o podejściu do życia, o Bogu.., wschodzie i zachodzie słońca, ale Te wiersze mają, że tak powiem niesamowity "klimat" Cóż, trudno mi jest nawet o tym pisać. To chyba tyle. Cześć!
Dodaj komentarz