cze 25 2004

Początek końca


Komentarze: 2

W tej chwili jest noc, a za oknem strugi deszczu. Jest zimno, przynajmniej mi mimo, że siedzę w ciepłym pokoju. Zastanawiam się, co dalej. Może to początek właśnie tego końca ? Jutro jadę do Jasia, mojego klasowego kolegi. Z okazji imienin robi małą impreze, na którą mnie zaprosił. Nie wiem, czy będzie fajnie, czy nie. Spotkam są z ludźmi z mojej byłej już klasy z gimnazjum. Teraz zaczyna się coś nowego. Ale ja nie wiem, czy to dotrwam. Teraz, patrząc na tą ulewę, która jest naprawdę piękna dostrzegam kruchość tego wszystkiego. Ciągłe słońce, ciepło..nagle deszcz wichura - nieprzewidywalność. Jest to takie trudne do opisania, a jeszcze trudniejsze do zrozumienia. Kładąc się spać, pomyślę o Tobie..co teraz robisz, o czym śnisz. Wiele dla mnie znaczysz. Napisałem jakieś chyba kolejne bzdury. W ogóle nie wiem co to jest. Może kiedyś się dowiem. A może to nie są bzdury. To po prostu tylko moje myśli i uczucia...a gdy będę umierał....nie..sam..to takie trudne...

tęsknie za zimą...
za płatkami śniegu..za szybko znikającym słońcem
za długą nocą..która zamykała drogę wszelkiemu życiu
nic tu po mnie...tutaj siebie nie odkryję
nie ma co siedzieć w miejscu, kiedy tam giną
gdyby ludzie gotując sobie los mysleli o pokoleniach,
zapomnieli by całkowicie o świecie
i spalili by się w niewoli czasu
bo tak naprawdę nie ma ludzi
którzy poświęcając siebie, potrafią uratować naszą przestrzeń
przed armageodonem
ja wiem, że nie ma dla mnie na tym świecie miejsca
kiedy kleopatra udawała się w daleką podróż w nieznane
wiedziała, że dla niej istnieje już inny świat
kobra, wpuszczając w nią jad uratowała ją przed niewolą
moje chore grzechy zniszczyły mnie juz
a zasady sponiewierały moją godność
wiem, że tutaj już nie ma miejsca
źle się czuje tutaj, na tym świecie
pragną innego wymiaru, gdzie znajdę spokój życia
daj mi to, czego tak pragnę...

Chciałbym życzyć Wszystkim miłych wakacji, oby były one spędzone w radości, ale i żeby do każdego wniosły coś nowego, pozytywnego. Żeby ten czas nie był tylko straconą pustką w niczym. Trzymajcie się.

maciek_ : :
26 czerwca 2004, 11:25
No proszę, zupełnie przypadkiem odkryłam Twój blog, hehe. Bardzo przyjemnie czyta się Twoje notki. Już po raz kolejny widzę, jak ludzie kończący gimnazjum przeżywają rozstanie z klasą, jak boją się nowego życia... Ale napiszę to samo, co każdemu z tych, którzy nad tym rozpaczają: będziesz tęsknił za tym, co było, ale to co nowe, też będzie fajne:) Bo człowiek, to takie zwierzątko, które do wszystkiego potrafi się przyzwyczaić:) Wiem, bo sama przeżywałam to samo parę lat tamu:) Pozdrawiam serdecznie!
25 czerwca 2004, 23:51
Dla mnie też nie ma tutaj miejsca... cóż.... Jest jak jest, a nie jak być powinno. Możemy wiele zmienić, wszystko zależy od Nas. Chodź też możemy się pogodzić i trwać w szarej rzeczwistości, w dziwnej monotonności. . . Skoro nie mamy nikogo to bądźmy sami ze sobą, może to jedyne rozwiązanie. Piękny wiersz i blog również... ^^ 3maj się

Dodaj komentarz