Archiwum luty 2004


lut 17 2004 Cześć all
Komentarze: 0

Witajcie. No i ferie lecą pomalutku, trza cosik napisać :P. Tęsknie strasznie za Beatką. Bardzo ją kocham i tak samo razy tęsknie za Nią :). Ale na szczęście po wielotygodniowych oczekiwaniach kupiłem sobie telefon komórkowy, bede mógł teraz pisać do niej sms-y i czasem zadzwnonić :). Przynajmniej tyle. Nie mogę się doczekać jej powrotu. Kurcze jak tak dalej pójdzie to biore pierwszy lepszy pociag do Zakopca i jade do Niej :). Nie ma rady. Ja umieram z tęsknoty. A tak poza tym życie idzie pomalutko i pocichutku. Uczę się troche na konkurs, łaże z moim przyjacielem Żbikiem, jest nawet fajnie. Ale super będzie wtedy, kiedy Beatka wróci :) Ale do tego jeszcze troszkę czasu, ale pewnie szybko zleci. Oczywiście nie chcę marnować tego czasu. Ale zawsze myślę o niej i to wprawia mnie w pozytywny nastrój. Cóż, jak sie wydarzy coś ciekawego, napiszę :). A tymczasem, trzymajcie się ciepło wszyscy. Kocham Cię Beatko, przyjaciele, pozdro dla Was. Niech te ferie będą dla was najabrdziej zajefajne na świecie :D. A z resztą jak chcecie. W każdym bądź razie bawcie się dobrze. Ja czekam na Beatke. Narazie !

maciek_ : :
lut 15 2004 Eja he
Komentarze: 1

Cześć. Dawno nic nie pisałem, ale już nadrabiam właśnie. No normalnie ferie mamy :P. Tylko szkoda, bo Beatka pojechała do zakopca i wraca w następny wtorek. Trzeba cierpliwie czekać. Kurde ale tęsknie. Mówie Wam, strasznie. Ale trzeba jakoś dotrwać. Przyjaciele, pomóżcie. Niech ten czas szybko zleci. Zwracam się do was z uprzejmą prośbą :).Cóż, zobaczymy, jak ferie zlecą. Mam zamiat troche odetchnąć od budy, jak każdy chyba. Z góry wszystkim życzę udanych ferii, żebyście sobie odpoczeli, zapomnieli o problemach, itp. No, dobra. Dziś sobie w pilke pogralem, i latalem po salonach komórkowych. Jutro u Tomka piszemy reportaża i oblewamy, ale jeszcze nie wiem co i czym :P. No to narazie, ja lecę do Kościoła. Trzymajcie sie, pozdrawiam Was. Chciałbym zamieścić parę mądrych słów, oto one :

Jeśli cos Ci się uda,
zyskasz fałszywych przyjaciół
i prawdziwych wrogów
STARAJ SIĘ MIMO TO!

Weźcie to sobie do serca !

maciek_ : :
lut 10 2004 Ich liebe dich...
Komentarze: 3

Siema Wszystkim. No i część humanistyczna za nami, jutro test mat-przyr. Ale o tym potem :). Normalnie jestem na fula szczęśliwy. Zeszliśmy się z Beatką...udało nam się..Mówię, szczerze to nie wiem, jak mam się tym z Wami podzielić, ale spróbuję coś napisać. Postanowiliśmy spróbować....Ja wiem, że otrzymałem bardzo cenną i wielką szansę i nie zamierzam jej zmarnować...Po prostu...oj kocham ją i jesteśmy razem, co tu dużo pisać. Otrzymałem od Boga najwspanialszy dar i nie chcę go stracić. Dziękuje Ci, że dałaś mi tą szansę, nie zawiedziesz się :*. A test, nawet nie był trudny. Napewno łatwiejszy od tego z grudnia. Był fajny temat wypracowania. Trzeba było napisać list, w którym opiszę swoje spotkanie z artystą ( malarzem, muzykiem, poetą ) . Ja oczywiście opisałem spotkanie z Kazikiem Staszewskim :). Szkoda, że było tak mało miejsca, bo bym pewnie jeszcze duuużo pisał. Cóż, zaraz mam niemiecki, musze się zbierać. Pozdrawiam Wszystkich, Beatkę :* i życzę powodzenia na jutrzejszym teście :). Kocham Cię Beatko. Narazie.

maciek_ : :
lut 09 2004 Dziękuje...
Komentarze: 3

Dziś byłem wspaniały dzień, przynajmniej dla mnie. Co prawda jeszcze się nie skończył, ale jestem taki szczęśliwy, że hoho :). Widzałem dziś w szkole Beatkę, rozmawiałem z nią. Nawet nie wiecie, jakie to przyjemne. Na długiej przerwie rozmawialiśmy i patrzyliśmy w okno razem.....jak spadały płatki śniegu...I po chwili Beatka położyła mi głowę na ramieniu... to było taki czułe..takie od serca, że w pewnym momencie już mialem się rozpłakać ze szczęścia. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jaki jestem z tego powodu szczęśliwy :). Mimo tego wszystkiego, co się stało, poczułem się...tak jak to było dawniej...te piękne wspólnie spędzone razem chwile...Tak zawsze będę mile to wspominał..Jestem z Ciebie dumny Beatko. Jesteś honorową dziewczyną, która zawsze wie, co jest dobre, a co złe. Wielki respekt za to dla Ciebie, naprawdę, cieszę się, wierz mi...Wiem, że nie zawsze okazywałem Ci taki szacunek, co trzeba, bo wiem, że zasługujesz na wielki szacunek. Jutro testy próbne, najpierw human, potem przyrodniczy. Ciekawe jak będzie. Przy okazji życzę wszystkim moim znajomym ze szkołu, aby poszły wszystkim wiele razy lepiej niż testy próbne z grudnia :), Tobie Beatko, abyś go dobrze napisała, bo wiem, że jesteś mądrą i zdolną dziewczyną :). Napewno będzie dobrze. Ja też mam nadzieje, że nie wypadne źle. A to chyba wszyscy z woj. lubleskiego piszą, to życzę wszystkim moim rówieśnikom, żeby im dobrze poszło :). Wiecie co..Ostatnio mam troche problemy ze spaniem, mało śpie. Dużo myslę, modlę się, dodaje mi to trochę otuchy. Myślę dużo o Tobie Beatko, wyobrażam sobie...że nasze jeszcze się zejdą, że będziemy mogli zacząć znowu być razem...Zawsze wiedziałem, że nasze życie było piękne i cudowne, chociaż czasem przez swoje problemy i swoja głupotę i nie zauważalem tego. Ale wiedz, że zawsze Cię kochałem i kocham dalej...Jestem taki dumny, taki szczęśliwy, że znam taką super dziewczynę jak Ty. Człowiek zawsze tak docenia, ale wierz mi, że głęboko doceniałem to zawsze, chociaż często tego nie okazywałem. Wiem, że moze to dziwne...ale w moim życiu..w domu, często były bardzo złe i smutne dni..i to mnie zawsze dobijało. Przez to stałem sie taki..wiesz sama. Ale teraz już wiem, że to nie jest ważne, co jest w domu. Najważniejsze, jest to, co jest sercu. I sprawy zewnętrzne nie mają prawa się wtryniać do serca i uczuć. Modlę się i głeboko wierzę, że kiedyś jeszcze Ci to pokaże, nie tylko powiem...Bo Pan Bóg napewno zarezerwował już w swojej katotece nas i przeznaczył życie dla nas :) Wiecie co :). Właśnie w trakcie pisania notki zadzwoniła do mnie Beatka...I pod koniec powiedziała..."Pa Kochanie". Wiem, że to było z przyzwczynia...a może nie ? Boże, dziękuje Ci za ten dzień. Jest taki fajny..Dziękuje Ci Beatko....to było takie miłe...Trzymaj się ciepło. Wszyscy znajomi i Beatko - szacunek dla Was ! Narazie !

Jeśli uczynisz coś dobrego,
zarzucą Ci egoizm i ukryte intencje,
CZYŃ DOBRO MIMO TO

maciek_ : :
lut 08 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

No i pomalutko kończy się niedziela, koniec weekendu, a więc wraca szara rzeczywistość. Ale jeszcze tylko tydzień i 2 tygodnie spokoju od szkółki i nauki :). Więc wcale nie jest tak źle. Niedziela minęła mi całkiem dobrze. Wstałem raniutko, oczywiście spacerek z pieskiem i te sprawy, śniadanko, toaleta, oj, troche nie w kolejności, ale nie ważne :).Potem poszedłem do taty do szkoły zreperować komputer i pograć trochę w noge na sali. Było fajnie, dużo bramek, ogólnie jestem zadowolony. Żadnej kontuzji, to już coś :). Ale i tak latałem za piłką jak wariat, ale co ja poradzę, ze tak lubię piłkę nożną. Dzięki łańcuszkowi od Beatki latalem za piłką jak na skrzydłach. Po powrocie do domu wziąłem się bardzo ostro za lekcje, zrobilem większość, ale jeszcze trochę zostało. Potem wybrałem się, niestety sam do Kościoła. Pomodliłem się za Was wszystkich, za Ciebie też Beatko :). Zawsze będzie na 1 miejscu w moich intencjach :). Podziękowałem Bogu za to, co mam. Korzystając z okazji, chciałbym Wam wszystkich, drodzy przyjaciele, droga Beatko podziękować za wszystkie słowa otuchy, miłe i ciepłe komentarze. Naprawdę dzięki Wam, dzięki Tobie Beatko znowu mi się zachciało żyć, dzięki Bogu odnalazłem nową drogę życia. Chciałbym za to właśnie podziękować. Jest to dla mnie bardzo ważne. Zawsze możecie na mnie liczyć. Pamiętaj też o tym Beatko :). Jeśli masz jakiś problem, znasz namiary do mnie. W ogóle wszyscy jak macie problem, ja chętnie z Wami pogadam, wysłucham, jesli mi się uda, pociesze. Zrobiłaś Beatko i zrobiliście dla mnie tak wiele, że nie wiem, czy kiedykolwiek Wam się odwdzięczę. Dzisiaj dostałem meila od kolegi Karola, w którym była kilka mądrych słów. Pozwolisz Karolu, że je tu, na forum przytoczę:   

                           Ludzie są nirozsądni, nielogiczni i zajęci sobą, 
                                       KOCHAJ ICH MIMO TO."
                                           Matka Teresa z Kalkuty

I coś jeszcze :)

Świętość nie jest luksusem dostępnym tylko dla niewielu,
jest to zwykły obowiązek dla mnie i dla ciebie.
Świętość jest zwykłą akceptacją woli Boga,
wyrażona szerokim uśmiechem.
Jest to zgoda na to, że Bóg wkracza w nasze życie.
Jest to zgoda na to, że może nam zabrać wszystko,
jeśliby tego chciał, i że może używać nas, kiedy chce,
i że może postawić nas tam, gdzie chce,
bez konsultacji z nami. Lubimy mieć swoje zdanie,
ale musimy pozwolić Bogu "rozbić" nas na części,
aby każda, nawet najmniejsza część należała
do Boga, a bez Niego był całkowicie pusta.
                                         Matka Teresa z Kalkuty

Niech każdy sobie to przeczyta i zastanowi się. Satysfakcja gwarantowana :). Trzymajcie się ciepło wszyscy. Pozdro dla Wszystkich, pozdro dla Ciebie, Beatko śle Maciek.

    

maciek_ : :