Komentarze: 2
Hej all. Jesr raniutko, pomyślałem, że walne jakąś notke :) Dzisiaj w nocy nie spałem..chciałem siedzieć przy kompie ale niestety nie udało się...Wczoraj byłem u spowiedzi, tak jak wcześniej napisałem, to nie była łatwa spowiedź. Ale człowiekowi, chrześcijaninowi jest ona bardzo potrzebna. Pozwala znaleść nadzieję na lepsze jutro, na poprawę. Wtedy łatwiej zacząć czynić więcej dobrych uczynków nad dobrymi. Ja dotychczasz więcej miałem tych drugich. Dla mnie najgorszym grzechem, jakie popełniłem, były krzywdy ludzkie. Skrzywdziłem ludzi, niektórych mniej, niektórych bardziej, ale to nie ważne, kogo bardziej. Ważne jest to, że skrzywdziłem, sprawiłem przykrość. Wiem, że to niewiele, ale chciałbym Was wszystkich przeprosić, a szczególnie Ciebie...Nie byłem i nie jestem dobrym człowiekiem, przynajmniej na zewnątrz. Bo czuję, że w środku mam trochę tej dobroci, ciepła, tylko nie wiem czemu ona nie może się ujawnić :( Mam nadzieje, że jeszcze kiedyś poznacie tą moją lepszą stronę. Obiecuje, że będę się starał, aby stało się to w jak najpełnej postaci. Niedługo ide na drzwi otwarte do swojego gimnazjum, będę się starał wypełnić swoje zadanie jak najlepiej, postaram się nie robić obory :) Ale zanim wyjdę z domu, chciałbym jeszcze podziękować wszystkim moim znajomym, że mnie tolerujecie, mimo tego, jaki jestem...Tobie Beatko też chciałbym podziękować...